Smak mojego domu rodzinnego, ulubione ciasto truskawkowe mojego taty ;) nie ma szans, żeby sezon truskawkowy minął bez zrobienia go PRZYNAJMNIEJ sto razy (aż do znudzenia :D) Leciutki biszkopt przełożony pysznym kremem z kaszy manny,, a to wszystko zwieńczone truskawkami zatopionymi w galaretce. Ciasto robione przez moją mamę od niepamiętnych czasów, zawsze 'na oko' :) wyobraźcie sobie zatem jaka byłam dumna z siebie, kiedy dzisiaj wyjęłam je z lodówki i smakowało dokładnie tak, jak w domu. Wykorzystajcie rozpoczynający się sezon na truskawki - to ciasto to absolutne 'must to do'! ;)
Składniki na biszkopt:
- 7 jajek
- 1 szklanka cukru
- 1 szklanka mąki pszennej
- 1/3 szklanki mąki ziemniaczanej
Dno blachy wyłożyć papierem do pieczenia. Białka ubić na sztywno, dodawać cukier po łyżeczce, ciągle miksując. Ubijać aż masa będzie biała i błyszcząca. Następnie po łyżeczce dodawać żółtka, miksując po każdym dodaniu.
Mąkę pszenną i mąkę ziemniaczaną przesiać. Dodawać partiami do masy jajecznej i delikatnie wymieszać szpatułką. Wyłożyć na blaszkę i wyrównać. Piec około 30 minut w rozgrzanym do 160 stopni piekarniku. Wyjąć i upuścić z wysokości 30 cm na podłogę. Odstawić do wystygnięcia.
Składniki na masę z kaszy manny:
- 2 szklanki mleka
- 5 łyżek kaszy manny
- 1 i 1/4 szklanki cukru pudru
- 200 g miękkiego masła
- 350-400 g truskawek, zmiksowanych
Masło utrzeć z cukrem pudrem na jasną, puszystą masę. Dodawać zimną kaszę mannę partiami, cały czas ucierając. Dodać truskawki i wymieszać.
Ponadto:
- 2 galaretki truskawkowe
- ok. 0,5 kg truskawek
Biszkopt przekroić wzdłuż dwukrotnie. Masę podzielić na 3 części. Ciasto składam najczęściej w tortownicy, w końcowej fazie obstawiając boki tekturką (żeby nie wylała się galaretka). Wyłożyć pierwszy blat, rozsmarować na nim jedną część kremu, wyrównać. Tak samo postąpić z drugim i trzecim blatem. Na ostatniej warstwie kremu wyłożyć truskawki. Zalać tężejącą galaretką. Odstawić do lodówki do całkowitego stężenia.
Smacznego!
Smacznego!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz